Wszystko ma swój początek i koniec

27 października zakończyła się czteroletnia kadencja samorządowa. Dokładnie za dwa tygodnie, 12 listopada, odbędą się kolejne wybory. Wybierać będziemy radnych sejmików w 16 województwach, radnych powiatów w 379 powiatach i radnych gmin w 2413 gminach. Ponadto 107 prezydentów, 781 burmistrzów i 1590 wójtów.

Dla całej samorządowej Rzeczypospolitej jest to chwila, gdy oceniana będzie praca dotychczasowych radnych w mijającej kadencji, a nowi kandydaci przedstawiają swoje programy.
To samo odbędzie się w całej Warszawie i jej 18 dzielnicach, w tym także na Pradze Północ, Białołęce i Targówku, w dzielnicach Warszawy dodatkowo wybierać będziemy radnych dzielnic. Każdy z nas, który w dniu 12 listopada uda się do lokalu wyborczego, otrzyma cztery karty do głosowania.

Pierwsza z nich to karta dla wyboru prezydenta Warszawy. Dziś o urząd ten zabiega 10 kandydatów. Jeżeli żaden z nich w pierwszej turze nie uzyska 50% ważnie oddanych głosów, dwoje najlepszych w dwa tygodnie po pierwszej turze, czyli 26 listopada czeka dogrywka. Druga to karta w sprawie wyboru radnego województwa mazowieckiego. Na Mazowszu o 51 mandatów walczy równo 1000 kandydatów, zarejestrowanych przez 15 komitetów wyborczych. Ci z nas, którzy chcą oddać głos ważny, muszą w swoim okręgu wybrać jednego kandydata i obok jego nazwiska postawić znak x. Identyczny sposób głosowania należy zastosować na dwóch pozostałych kartach do Rady Warszawy i rad dzielnic.

W ten sposób wyłonimy prezydenta Warszawy, a na Mazowszu 51 radnych województwa. W Warszawie 60 radnych miasta, po 23 radnych dzielnic Praga Północ i Białołęka i 25 radnych Targówka. W trzech naszych dzielnicach zarejestrowało się po 6 - 7 komitetów wyborczych w każdym okręgu. Szczegółowe ich granice zostały opublikowane w obwieszczeniach wyborczych wraz z danymi o kandydatach. O 23 mandaty na Pradze Północ ubiega się 228 kandydatów, na Białołęce - 222, a na Targówku o 25 mandatów - 259 kandydatów. W dzielnicach Warszawy wybrani radni po złożeniu ślubowania i ukonstytuowaniu się rady dokonają także wyboru burmistrzów i zarządów dzielnic.

Radni i wybrane przez nich zarządy przez kolejne cztery lata będą w znaczący sposób oddziaływały na nasze otoczenie. Ich decyzje będą miały wpływ na nasze warunki życia, możliwości wypoczynku, czystość w dzielnicach, substancję komunalną, oświatę, pomoc społeczną, remonty dróg i chodników oraz inwestycje. Warto, więc się dobrze zastanowić, na kogo oddajemy głos i warto iść głosować. Nieobecni na pewno nie mają racji.

Zwracam uwagę Państwa, iż głosując w wyborach samorządowych głosujemy nie na liderów partyjnych jak Kaczyńscy, Olejniczak, Tusk czy Rokita, lecz na lokalnych działaczy, bo od nich zależy przyszłość każdej dzielnicy. Liderzy nie spotkają się z państwem na dyżurach radnych, nie przyjmą interwencji mieszkańców, nie będą głosowali na sesji rady. To uczynią wybrani przez Państwa Wasi przedstawiciele, sąsiedzi, znajomi ludzie, o których słyszeliście, iż dla waszej dzielnicy zrobili coś, chcą i mogą nadal coś zrobić.

Warto przyjrzeć się programom wyborczym prezentowanym przez kandydatów i wystawiające ich komitety wyborcze oraz sięgnąć pamięcią i ocenić czy to, co ubiegający się o reelekcję kandydaci zrealizowali.

Ocena ostateczna każdej formacji należy bowiem do nas wyborców, a można jej dokonać w akcie głosowania. PS. Kadencja radnych dzielnic w Warszawie mija 11 listopada. Jest to skutek odmiennych zapisów w tej sprawie wynikający z tak zwanej "ustawy warszawskiej"


Ireneusz Tondera
5460