Targowisko korzyści

Po szumnych obietnicach uporządkowania i zabudowy otoczenia Pałacu Kultury i Nauki pozostał jeden konkret. Miasto oddało w trzydziestoletnią dzierżawę 0,35 hektara najatrakcyjniejszej części Placu Defilad - przy Marszałkowskiej naprzeciwko Domów Centrum. Dzierżawę przyznano bezprzetargowo spółce "Kupieckie Domy Towarowe", która obecnie jest właścicielem obskurnego blaszaka na rogu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej.

Budowa blaszaka w 2001 roku była elementem ugody miasta z handlarzami, wcześniej oferującymi swoje towary przy użyciu łóżek polowych i tzw. szczęk. Plac Defilad zyskał wtedy na estetyce, a kupcy przenieśli się pod dach z obietnicą wskazania lokalizacyjnego na budowę hal targowych. Nawet w ponurych snach żaden z poprzedników Kaczyńskiego nie przewidywał lokalizacji tych hal targowych w najściślejszym śródmieściu stolicy.

Prezydent Kaczyński jednak obiecał, a radni teren przy Marszałkowskiej kupcom oddali. Dodatkowym efektem sympatii Kaczyńskiego do spółki jest pozostawienie obecnego blaszaka do czasu, aż powstanie murowany obiekt, do którego przeniosą się handlarze.

Spółka dostała teren bezprzetargowo, więc trudno ocenić, czy jego cena nie została zaniżona. Trzeba też pamiętać, że Plac Defilad jest stosunkowo słabo uzbrojony. Możliwości poboru energii i mediów są zbyt małe wobec planowanych tam w najbliższych latach inwestycji. Uczciwość władz miasta wobec firm, którzy są zapraszane do inwestowania wokół Pałacu Kultury, wymagałaby solidarnego rozłożenia kosztów uzbrojenia pomiędzy wszystkich inwestorów. Tymczasem handlarze z "Kupieckich Domów Towarowych" załapią się jeszcze na obecnie istniejące przyłącza energii i mediów, a koszty uzbrojenia poniosą pozostali inwestorzy.

Skąd ta przychylność władz? Czy chodzi tylko o zapewnienie miejsc pracy kilkuset kupcom? Gdyby PiS poddawał się takim argumentom, nigdy nie zgodziłby się na likwidację targowiska na Stadionie Dziesięciolecia, które daje zatrudnienie wielokrotnie większej liczbie osób. Do mistrzostw Europy EURO 2012 ma tam jednak zostać wybudowany stadion piłkarski. Choć początek inwestycji planowany jest za rok, nie powstała dotychczas żadna propozycja dla użytkowników targowiska...

Nawiasem mówiąc, szumnie zapowiadany przez Lecha Kaczyńskiego jako "Stadion Narodowy" obiekt piłkarski Legii przy Łazienkowskiej okazał się kompletną klapą i - jeżeli w ogóle zostanie zbudowany - podczas EURO 2012 będzie służył tylko jako boisko treningowe. Przed takim rozwojem wypadków ostrzegałem już rok temu (NGP nr 10 z 18 maja 2005 r.).

Jak często bywa w przypadku decyzji niezrozumiałych dla zewnętrznego obserwatora, wyjaśnienie przychylności dla handlarzy jest proste. Ze spółką "Kupieckie Domy Towarowe" są powiązani samorządowcy głosujący za dzierżawą. Członkiem zarządu spółki jest nawet szefowa PiS w mieście Józefów.

Maciej Białecki
radny woj. mazowieckiego
(Platforma Obywatelska)

www.bialecki.net.pl

5051