Prawnik radzi

Strata auta za długi

Jestem winien mojemu byłemu wspólnikowi ok 18 tys. zł. Nie jestem w stanie w tym momencie oddać mu tych pieniędzy. Były wspólnik grozi mi, że odda sprawę do komornika, a ten zabierze mi samochód. Czy to możliwe, żebym za długi stracił samochód, który wart jest dużo więcej? A może warto ukryć na jakiś czas pojazd?

Tadeusz K.

Aby możliwe było prowadzenie egzekucji przez komornika niezbędny jest tytuł wykonawczy, a więc wyrok sądu zaopatrzony w klauzulę wykonalności. Jeżeli więc Pana były wspólnik skierował sprawę odzyskania długu na drogę sądową i w wyniku postępowania uzyskał tytuł wykonawczy, to może skierować do komornika wniosek o wszczęcie egzekucji, wskazując z jakiego majątku egzekucja ma być prowadzona. Wierzyciel (w tym wypadku Pana były wspólnik) może żądać prowadzenia egzekucji z wynagrodzenia za pracę dłużnika, jego rachunku bankowego, majątku ruchomego, a nawet z nieruchomości. Oznacza to, że w toku prowadzonej egzekucji może dojść do zajęcia Pana auta. Należy pamiętać o tym, że jeżeli utrudniałby Pan zajęcie auta, lub ukrywałby je Pan, albo nie chciałby Pan oddać dokumentów, sąd może zmusić Pana do wyjawienia majątku i wskazania miejsca, w którym znajduje się pojazd, a w razie niezastosowania się do nakazu może nałożyć na Pana nawet grzywnę. Po bezskutecznym trzykrotnym jej ponowieniu w skrajnych przypadkach wysokość grzywny może sięgnąć 100 tys. zł. Taką karę wymierza się jednak niezwykle rzadko. Trzeba pamiętać, że wraz z grzywną sąd orzeka jednocześnie (na wypadek braku zapłaty) zamianę jej na areszt. 

Podstawa prawna: Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania Cywilnego (Dz.U.1964.43.296).

Kalina Kisiel-Bartoszewicz
prawnik
Kancelaria Prawna Leximus

3060