Rada wielu

Szalona promocja

Stolica przywitała Nowy Rok zabawą sylwestrową w rytm piosenki "Jesteś szalona" znanego zespołu disco polo. Mimo przaśnego klimatu, zabawa kosztowała podatników ciężkie pieniądze. Na ostatniej sesji Rady Warszawy odbyła się dyskusja nad promocją naszego miasta. Na działania promocyjne, Hanna Gronkiewicz-Waltz wydaje ponad 40 mln zł rocznie.

Poza imprezami publicznymi, pieniądze te wydawane są na m.in. na filmy reklamowe, publikacje przewodników, strony internetowe, graffiti z Marią Skłodowską-Curie, zatopienie w tafli lodowiska logo UEFA Euro 2012 itd. itp. Samo utrzymanie profilu Warszawy na Facebooku kosztuje około 30 000 miesięcznie, chociaż korzystanie z tego portalu społecznościowego jest darmowe. Ostatni news na specjalnej stronie internetowej nt. prezydencji pochodził (na dzień 14 stycznia) z 6 września (!).

Dlatego radni opozycji chcieli dowiedzieć się, jaka jest strategia promocyjna naszego miasta, na co i według jakich kryteriów są wydawane publiczne środki, oraz kto odpowiada za głośne ostatnio wpadki promocyjne (np. nieudane filmy). Zagadnienie jest tym ważniejsze, że dopiero co zakończyła się nasza prezydencja w Radzie UE, a za chwilę zaczną się piłkarskie mistrzostwa Europy. Biuro Promocji podlega bezpośrednio Pani Prezydent. Dyrektorka odpowiedzialna za promocję miasta przedstawiła Radzie ponad 100-slajdową prezentację zawierającą tysiące nieistotnych szczegółów. Jednak nie dowiedzieliśmy się, jaka jest strategia i cele promocyjne miasta. Biura Promocji nie bronili nawet radni rządzącej Platformy.

Ponieważ jednak Hanna Gronkiewicz-Waltz widocznie nie traci zaufania do swojej podwładnej kierującej promocją, możemy spodziewać się dalszych kontrowersyjnych spotów, kilometrów kwadratowych siatki reklamowej na różnych obiektach i dalszych zmarnowanych milionów. Maciej Maciejowski Autor jest radnym Rady Warszawy.

Maciej Maciejowski
Autor jest radnym Rady Warszawy.

3424