Chłodnym okiem

Z pogodą nie ma żartów

No i popadało. Popadało dzień, drugi, trzeci, małe strumyczki wpadły do większych strumyczków i tam zmieniły się w rwące potoki, które spowodowały małe podtopienia. Małe rzeczki, zasilone przez rwące potoki, zamieniły się w rwące rzeczki, które zaczęły zrywać małe i duże mostki. Mnóstwo małych rzeczek podniosło stan wód na większych rzekach i zaczęły trzeszczeć niedawno załatane wały powodziowe. Ponownie kamery zaczęły pojawiać się w zniszczonym dwukrotnie w roku ubiegłym Wilkowie i w innych miejscowościach. Premier Tusk, jak sądzę, więcej niż opozycji, obawia się kolejnych obfitych opadów. Tu większość nie ma żadnego znaczenia. Pogoda wielokrotnie odgrywała znaczącą rolę w historii - "świeże powietrze" dwukrotnie ocaliło naszego wschodniego sąsiada i o polityce - niefortunnie w sprawie powodzi wypowiedział się premier Cimoszewicz i moja formacja "popłynęła" w wyborach 1997 roku. O opady deszczu z kolei modlili się posłowie koalicji PiS, LPR, Samoobrony w 2006 roku i niewiele im to pomogło w kolejnym rozdaniu parlamentarnym. Z pogodą nie ma żartów, wpływa na ważne gałęzie gospodarki, między innymi turystykę. Jak popada dłużej - wyludnią się plaże na Bałtykiem, znikną żagle z jezior, puste będą górskie szlaki. Nie będzie dutków, kasy, forsy - ta powędruje na słoneczne plaże południowej Europy, być może z korzyścią dla zadłużonej Grecji, lecz nie dla rodzimych przedsiębiorców. Jak popada dłużej - mogą puścić ciągle łatane wały przeciwpowodziowe - powtórki z roku ubiegłego polska gospodarka może nie wytrzymać. Jak popada dłużej, straty poniesie wieś - bastion koalicyjnego PSL. Marne zbiory to wysokie ceny i wzrost inflacji - czarny sen ministra skarbu to wzrost bieżącego deficytu i globalnego zadłużenia, które już i tak zbliża się do 300 miliardów dolarów. Jak popada dłużej, rozwiać się mogą plany premiera Tuska na powtórną kadencję i to w chwili przewodnictwa Polski w UE. Z pogodą nie ma żartów. Gdzie wyjechać, jak prognozy długoterminowe przewidują na drugą połowę lipca znów opady - oby jak najkrócej - chyba będę mókł w Warszawie.

.... a ponadto uważam, że skazany już w pierwszej instancji sądu za szantaż i pedofilię Łukasz M. w możliwie najkrótszej perspektywie powinien przestać być radnym dzielnicy Praga Północ m.st. Warszawy.

Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
4407