Przychodnia dla Zwierząt

Spoko Euro ćwoko

Proszę Szanownych Państwa uśmiecham się pod nosem nad nagłówkami mediów. Czytam: skandal, obciach, wstyd. Czyżby?

W latach 80. jako starszy asystent wyższej uczelni SGGW zarabiałem tyle, ile dziś kasjer w supermarkecie. Nie wystarczało na wynajęcie mieszkania, utrzymanie rodziny i życie na granicy godności.

Aby móc pracować w grochowskiej katedrze najmowałem się jako kierowca i przyprowadzałem używane auta ze Szwajcarii. 3000 km w weekend. Co tydzień mijałem berliński mur, stałem w objazdowych korkach w dawnej NRD i mijankach remontowanych autostrad.

Stan ówczesnych zachodnich dróg przypomina stan dzisiejszych naszych. Czy 30 lat zapóźnienia jest skandaliczny? Nie. Tam Rosjanie byli krótko. Dodatkowo tamte społeczeństwa mają świadomość, że od dobrych dróg zaczyna się normalne życie.

Jesteśmy społeczeństwem nieświadomym politycznie i gospodarczo. Jeżeli 80% ludzi w TV mówi włanczam, wyłanczam, w każdym „bądź” razie, swetr, wziąść, a megaopozycyjny guru jak zadeklarował spokój polityczny, to został wyśmiany.

W kategoriach historii Europy jesteśmy niewiarogodnymi ćwokami. Ćwok to dla mnie ten, który nie szanuje osiągnięć własnego kraju. Nawet małych. Dlatego przestrzegam tych, którzy w czerwcu wysmarują swoje paszcze na biało i czerwono i pełnymi ich orzeszkmi, chrupkami, piwem, wyjdą z agresją na ulice. O ironio, z agresją wobec tych, na których głosowali.

Będzie medialne i czy pokażą nas jako sfrustrowanych no any language dwukolorowych błazenków, zależy od nas. Nie wiem jak Wy, ale szanuję każdy kawałek materii, który dogania zapóźnienia. Dlatego będę zawsze odstawał od populistycznych Piszczyków, będę włączał, wyłączał itd.

Prawie 30 lat temu mój ówczesny szef - profesor, kierownik katedry, późniejszy rektor SGGW przepuszczając w drzwiach zagraniczną delegację wypowiedział znamienne - plis tendy. Czy tak ma zostać? Stąd tytuł felietonu.

Aliści wróćmy do mikrofilariozy i dirofilariozy. Mikrofilarie są rodzajem glist podskórnych u człowieka, powodujących słoniowaciznę i robaków naczyniowych i wewnątrzsercowych u zwierząt. Jak pisałem wcześniej, chorobę roznoszą komary, wprowadzając larwy glist podczas picia krwi ofiary. U psów dochodzi do rozwoju ostatecznej formy pasożyta w postaci 30-centymetrowych nicieni w tętnicach płucnych i sercu. Wnętrze zaatakowanych naczyń zaczyna się bronić poprzez zgrubienia swoich warstw. Paradoksem jest tak silny odczyn, że powoduje zamknięcie światła naczynia. Zanim do tego dojdzie, ciśnienie krwi powoduje zniekształcenia w wyglądzie tętnic i tętniczek. Poszerzenia, zwapnienia, zatory to typowe objawy obecności robaków w naczyniach krwionośnych. Powstałe patologie można zobrazować radiologicznie. Na kliszy widoczne jest zgrubienie i zmiana kierunku przepływu naczyń. Oznacza to narastanie duszności, spadek kondycji, szybsze męczenie się, gorączkę, krwioplucie jak przy gruźlicy płuc. Powstaje nadciśnienie krwi, a dużo ciężej pracująca lewa komora serca ulega przebudowie i przerostowi. W skrajnych przypadkach może dochodzić do wodobrzusza, czyli obecności płynu wypełniającego jamę brzuszną. Zjawisko to można łatwo diagnozować w teście balotowania. Jeżeli wyobrazimy sobie balon wypełniony wodą i trzymając dłoń opartą np. po lewej stronie jamy brzusznej i pukniemy w wypukłość powłok od strony prawej – to przy obecności płynu poczujemy energię uderzenia z przeciwległej strony.

Co ciekawe, obecność robaków w płucach i sercu spowoduje zatorowość w różnych narządach i co nieoczekiwane - zapalnie nerek.

Obecność pasożytów prowokuje aktywność obrony immunologicznej, której skutkiem jest powstawanie kompleksów antygen - przeciwciało. Mogą one przypominać dla laików fusy od kawy. Krążąc w organizmie, w konsekwencji trafiają do nerek, zatykając mechanicznie ich systemy filtracyjne. Cechą charakterystyczną kłębowego zapalenia nerek jest białkomocz.

Proszę Szanownych Państwa, obecność Wasza w regionach z dużą ilością komarów, pojawianie się dziwnych guzków pod skórą powinna skutkować wizytą u lekarza medycyny z sugestią mikrofilariozy.

W 6-7 miesięcy po pobycie w regionie komarowym, jeżeli wystąpią gorączka, białkomocz i duszność proszę o wizytę u lekarza weterynarii z sugestią dirofilariozy. Bardzo proszę wziąć pod uwagę fakt, że zarażony zwierzak może być rezerwuarem zakażeń dla ludzi i odwrotnie. Przestrzegam!

lek. wet. Zygmunt Kosacki

5275