Przychodnia dla Zwierząt

Odpowiedzialność

Proszę Szanownych Państwa! Chciałbym Was poprosić o dwie rzeczy. Po pierwsze, aby nie robić prezentów w postaci zwierząt. Po fali wigilijnego uniesienia do lekarzy weterynarii docierają kocięta, szczenięta, świnki morskie, szczury, fretki i inne gatunki zwierząt. Targetem, jak się potocznie mówi, czyli celem są dzieci. Dla nich to właśnie inne dzieci lub dorośli czynią jeden z najgorszych absurdów. Wiadomo, jak nasi milusińscy zachowują się w zoo. Każde dziecko marzy o swoim zwierzątku. Każde chciałoby mieć swojego słonika, żyrafkę, osiołka, hipopotamka, małpkę czy foczkę. Właśnie! Po to są ogrody zoologiczne, aby pobudzać wyobraźnię i wrażliwość. Paradoksem tych miejsc jest to, że zwierzęta są więzione. Natomiast posiadają relatywnie fachową opiekę.

Niestety, najczęściej zdarza się tak, że żywy prezent po kilku dniach zaczyna nudzić, a czasami brzydzić poprzez swoją fizjologię.

W swojej praktyce obserwuję poświąteczny wzrost wizyt z różnymi gatunkami zwierząt. Oczywiście dobrze, że mogę poinformować o rodzajach profilaktyki i sposobie żywienia, ale wierzcie mi Szanowni Państwo, że wolałbym robić to przed wejściem w posiadanie zwierzaka. Rozwój psychologiczny człowieka ma swoje fazy. Jest jedna faza, która wpływa na to, kim będziemy w przyszłości. Odpowiedzialność. Ta cecha powinna pojawić się po upływie 14-15 lat. Jeżeli chcemy dziecku zrobić prezent, to proszę mieć świadomość, że robimy go sobie. Wszystkie czynności polegające na pielęgnacji spoczną na dorosłych. Do 14. roku życia można angażować młodzież, ale nie karać jej, jeżeli nie dopełnia obowiązków. Te obowiązki są przecież nasze - dorosłych.

Żałuję, że w naszych szkołach nie ma kliku przedmiotów, które poprawiłyby jakość życia. Brakuje nauki o technikach nauki. Brakuje przedmiotu uczenia szybkiego czytania. Brakuje nauki o prawach bankowości i giełdy. Podczas lekcji przyrody można opowiedzieć, że nie robimy prezentów z żywych zwierząt i jak dbać o te, które mamy.

Drugą prośbą jest zwrócenie uwagi, czy nasi "bracia mniejsi" nie marzną. Zwłaszcza te, które nocują na zewnątrz. Proszę o docieplenie bud słomą lub sianem. Proszę o karmienie suchą karmą i regularną wymianę wody na ciepłą. Bądźmy w tych zimnych dniach odpowiedzialni.

lek. wet. Zygmunt Kosacki

3816